A new ProZ.com translation contests interface is currently in development, and a preview contest is underway. Click here to visit the new interface »

Previous ProZ.com translation contests

| « return to previous contest list

First ProZ.com Translation Contest 2007

English to Polish


Finalists:9

Source text:

When she moved into his tiny house in Stroud, and took charge of his four small children, Mother was thirty and still quite handsome. She had not, I suppose, met anyone like him before. This rather priggish young man, with his devout gentility, his airs and manners, his music and ambitions, his charm, bright talk, and undeniable good looks, overwhelmed her as soon as she saw him. So she fell in love with him immediately, and remained in love for ever. And herself being comely, sensitive, and adoring, she attracted my father also. And so he married her. And so later he left her - with his children and some more of her own.

When he'd gone, she brought us to the village and waited. She waited for thirty years. I don't think she ever knew what had made him desert her, though the reasons seemed clear enough. She was too honest, too natural for this frightened man; too remote from his tidy laws. She was, after all, a country girl; disordered, hysterical, loving. She was muddled and mischievous as a chimney-jackdaw, she made her nest of rags and jewels, was happy in the sunlight, squawked loudly at danger, pried and was insatiably curious, forgot when to eat or ate all day, and sang when sunsets were red. She lived by the easy laws of the hedgerow, loved the world, and made no plans, had a quick holy eye for natural wonders and couldn't have kept a neat house for her life. What my father wished for was something quite different, something she could never give him - the protective order of an unimpeachable suburbia, which was what he got in the end.

The three or four years Mother spent with my father she fed on for the rest of her life. Her happiness at that time was something she guarded as though it must ensure his eventual return. She would talk about it almost in awe, not that it had ceased but that it had happened at all.


Entry #322 - Points: 6 - WINNER!
Jaroslaw Michalak
Mama miała trzydzieści lat i była jeszcze całkiem urodziwa, gdy przeprowadziła się do małego domku w Stroud, aby zająć się czwórką jego małych dzieci. Sądzę, że nigdy przedtem nie spotkała kogoś takiego jak on. Ten pedantyczny młodzieniec, z jego wielkopańskimi manierami i ambicjami, tą jego muzyką, stylem bycia, uroczy, błyskotliwy, no i niewątpliwie przystojny, zawładnął nią bez reszty, gdy tylko go ujrzała. Zakochała się w nim natychmiast i na zawsze. A ponieważ Show full text

Entry #326 - Points: 2
Anna Nurkowska
Kiedy wprowadziła się do jego niewielkiego domu w Stroud i zaczęła zajmować się czwórką jego małych dzieci, Matka miała trzydzieści lat i wciąż była dość atrakcyjna. Nigdy wcześniej, jak sądzę, nie spotkała nikogo takiego, jak on. Ten niewątpliwie przystojny, nieco pedantyczny młody mężczyzna oraz jego nienaganne maniery, dobre wychowanie i przyzwyczajenia, jego muzyka i ambicje, urok osobisty i błyskotliwe wypowiedzi oczarowały ją, jak tylko go ujrzała. Pokochała go Show full text

Entry #336 - Points: 1
lim0nka
Kiedy matka przeprowadziła się do jego maleńkiego domku w Stroud i przejęła opiekę nad czwórką jego małych dzieci, miała trzydzieści lat i wciąż była całkiem ładna. Przypuszczam, że nigdy nie poznała kogoś takiego jak on. Ten raczej pedantyczny młody mężczyzna, prawdziwie pretensjonalny, ze swym sposobem bycia, manierami i ambicjami, urokiem osobistym, elokwencją i niezaprzeczalnie świetnym wyglądem, zawładnął nią, kiedy tylko go zobaczyła. Z miejsca się w nim zakochała Show full text

Entry #320 - Points: 0
Rafal Piasta
Gdy wprowadziła się do jego maleńkiego domku w Stroud, i wzięła pod opiekę czwórkę jego małych dzieci, Matka miała trzydzieści lat i była wciąż całkiem ładną kobietą. Przypuszczam, że nie spotkała wcześniej nikogo podobnego do niego. Ten raczej pedantyczny, młody mężczyzna, z nabożnym szlachetnym urodzeniem, swoimi nastrojami i manierami, muzyką i ambicjami, swoim urokiem, z inteligentną rozmową oraz niezaprzeczalnie pociągającym wyglądem, obezwładnił ją, gdy tylko Show full text

Entry #324 - Points: 0
adeli
Matka miała trzydzieści lat i ciągle była piękną kobietą gdy przeprowadziła się do jego malutkego domku w Stroud i zaczęła się opiekować jego dziećmi.Przypuszczam, że wcześniej nie spotkała nikogo takiego jak on.Ten raczej fałszywie skromny młody człowiek przytłoczył ją swoim dystyngowanym dżentelmeństwem, atmosferą dobrych manier,swoją muzyką i ambicjami, urokiem, błyskotliwą rozmową oraz niezaprzeczalnie dobrym wyglądem, jak tylko go zobaczyła.Zakochała się w Show full text

Entry #328 - Points: 0
Iwona Hulewicz
Wprowadzając się do maleńkiego domku w Stroud i przejmując opiekę nad czwórką jego dzieci, Matka miała trzydzieści lat i była ciągle jeszcze przystojną kobietą. Przypuszczam, że nigdy wcześniej nie poznała nikogo takiego jak on. Ten dość zarozumiały młody człowiek, niezwykle afektowany, błyskotliwy w rozmowie i niezwykle przystojny oczarował ją od pierwszego wejrzenia swoim stylem bycia i manierami, muzyką, ambicjami, urokiem.  Zakochała się w nim od razu i nigdy Show full text

Entry #330 - Points: 0
Arkadiusz Dymek
Matka, gdy wprowadziła się do jego malutkiego domku w Stroud i otoczyła opieką czwórkę jego małych dzieci, miała trzydzieści lat i wciąż była dość piękna. Nie spotkała wcześniej, przypuszczam, nikogo takiego jak on. Ten raczej zarozumiały młodzieniec, ze swoją afektowaną uprzejmościa, swymi pozami i manierami, swoją muzyką i ambicjami, swoim urokiem i błyskotliwością, a także niezaprzeczalną urodą, oczarował ją od pierwszego wejrzenia. Zakochała się więc w nim od Show full text

Entry #332 - Points: 0
Arkadiusz Dymek
Matka, gdy wprowadziła się do jego malutkiego domku w Stroud i otoczyła opieką czwórkę jego małych dzieci, miała trzydzieści lat i wciąż była dość piękna. Nie spotkała wcześniej, przypuszczam, nikogo takiego jak on. Ten raczej zarozumiały młodzieniec, ze swoją afektowaną uprzejmościa, swymi pozami i manierami, swoją muzyką i ambicjami, swoim urokiem i błyskotliwością a także niezaprzeczalną urodą, oczarował ją od pierwszego wejrzenia. Zakochała się więc w nim od Show full text

Entry #334 - Points: 0
Agnieszka Zmuda
Kiedy wprowadziła się do jego domku w Stroud i przejęła opiekę nad czwórką jego małych dzieci, Matka miała trzydzieści lat i wciąż jeszcze była piękna. Sądzę, że nikogo takiego jak on wcześniej nie spotkała. Ten dość zarozumiały młody człowiek, ze swym nabożnym pielęgnowaniem zachowań rodem z wyższych sfer, swymi pozami i manierami, swą muzyką i ambicjami, swym czarem, błyskotliwością wypowiedzi i niezaprzeczalnie atrakcyjnym wyglądem, zawrócił jej w głowie, gdy Show full text

Feedback - First ProZ.com Translation Contest 2007
This space is provided for feedback and suggestions about the contest in this particular language pair.
As we have already planned, this feature is now open to all members (full, community and student members).


| « return to previous contest list